Halloween mnie nie martwi. Pop-kulturowe, przeniknięte do bólu komercją zabawy bywają zagrożeniem, co najwyżej dla poczucia estetyki. Jeśli coś mnie martwi to wylew magicznego, irracjonalnego myślenia u skądinąd inteligentnych, wierzących katolików. I histeria, która wybucha co roku w związku z tymi zabawami. Dlaczego? Zacznijmy od faktów, bo one są kluczowe. Halloween jest jedną z anglosaskich […]